piątek, 28 marca 2014

Rok z blogiem


Tak więc jutro minie już rok - 29 marca 2013 opublikowałam pierwszy wpis.
I może zabrzmi to śmiesznie, ale decyzja o pisaniu bloga miała wpływ na moje życie.
A dlaczego ? Przede wszystkim często zamiast bezustannie myśleć o problemach, których w związku z moją działalnością zawsze jest wiele, obmyślałam sobie o czym napisać, wybierałam zdjęcia i przywoływałam wspomnienia. A wtedy teraźniejszość natychmiast stawała się mniej ważna. Wcześniejsze próby kierowania myśli na inne tory nie były takie łatwe, odkryłam, że dopiero pisanie skutecznie w tym pomaga. Szczęśliwie chwilowe wytchnienia niesie też muzyka czyli próby i koncerty i ona zawsze była i jest obecna w moim życiu.
A skąd pomysł na pisanie bloga ? Otóż w marcu zeszłego roku, w rozpaczy po odejściu kolejnej małej kózki zawzięłam się, żeby znaleźć jakieś informacje na temat hodowli.
Wcześniejsze moje poszukiwania nie były zbyt efektywne, co prawda znalazłam pewne kozie forum, ale nie mogłam się tam odnaleźć. A wtedy w marcu 2013 odkryłam nowo powstałe forum kozolin2.
I to był strzał w dziesiątkę! Tyle wiadomości od innych hodowców, opisy kozich problemów  i skarbnica wiedzy praktycznej, której tak mi brakuje. Tam też trafiłam na blogi moderatorów forum i wsiąkłam...
Wcześniej blogowe życie zupełnie mnie nie interesowało, zapewne też dlatego, że korzystam z komputera tylko kiedy muszę i w domu takowego nie posiadam, więc dopiero rok temu i niejako przy okazji odkryłam blogowy świat.
Szczególnie dwa z nich przykuły moją uwagę - "Na górce" i "Manufaktura Ambrozji". Często tam zaglądałam i wtedy zakiełkowała myśl - a może też spróbować?
Drogie Autorki - dziękuję za inspirację !
Tak powstał mój blog "zapiski spod lasu". I pomimo tego, że opisywałam również różne dawne i niedawne kłopoty, sam proces pisania zajmował tyle myśli, że dzięki temu inne sprawy oddalały się na drugi plan. Tak więc chociażby z tego względu blog spełnił związane z nim oczekiwania.
Choć piszę rzadko, to zdobyłam grono Czytelników, którym jestem szczególnie wdzięczna. Pomijając niejako terapeutyczną funkcję, to niewątpliwie dopiero dzięki Nim pisanie nabiera prawdziwego sensu. Dziękuję Wam wszystkim - za uwagę, poświęcony czas i miłe słowa.
Decydując się na stworzenie bloga nie miałam też pojęcia, że przy tej okazji odkryję inny świat - piszących, wrażliwych ludzi. Okazało się, że nie wszystkim wystarczy pełna micha, flaszka i ekran telewizora. Przez ostatnie lata miałam wrażenie, że nasz kraj został totalnie opanowany przez głupotę, bezmyślność, chamstwo i tandetę.  A to nieprawda i wiedzę o tym zawdzięczam blogowi. Rozproszeni w wielu miejscach żyją wspaniali, ciekawi ludzie znajdujący czas na piękne opisywanie własnego życia. Ten świat równoległy - blogowy sprawia, że nie czuję się już taka nie pasująca i obca. Oczywiście nauczyłam się funkcjonować w naszej niełatwej rzeczywistości i radzę sobie naprawdę dobrze. Ale nieraz mam wrażenie, że to nie ja - prawdziwa, i że wszystko wokół to nie moje miejsca.
Teraz jest trochę inaczej i dlatego - Blogu - dziękuję ! Czytelnicy - dziękuję !
   

6 komentarzy:

  1. Najlepsze życzenia "urodzinowe" Andziu dla Twego bloga i Ciebie. Pisz, a będziemy czytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serdecznie dziękuję i przy tej okazji witam w gronie Obserwatorów :)

      Usuń
  2. To wzajemne odnajdywanie się w chmurze netowej jest dla mnie wielką radością.
    Gratuluję rocznicy i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i do zobaczenia w chmurze( ależ to fajne określenie).

      Usuń
  3. Andziu, nie masz pojęcia jak bardzo się wzruszyłam. świadomość, ze moje pisanie było inspiracją dla Ciebie jest wyjątkowa miła:*
    Kochana, życzę Ci kolejnych lat blogowania, tej odskoczni, wytchnienia i radości z pisania:**
    buziaki ogromniaste :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak było i jest - Twoje zdjęcia są świetne., nie mówiąc o rękodziele.
      Pozdrowionka :)

      Usuń