Zakończył się kolejny rok i tak jak każdy przyniósł wiele wydarzeń. Ten jednak zostanie w mojej pamięci na zawsze jako czas trudnych decyzji i ostatecznych pożegnań.
Życie na szczęście to nigdy wyłącznie smutek, była również satysfakcja i zadowolenie z realizacji różnych zamierzeń, a także radość i spełnienie podczas wytęsknionych koncertowych wykonań dzieł Bacha i Verdiego. I w wielu innych momentach też ...
Czas więc pożegnać się, a ku pamięci pokażę niektóre chwile minionego roku zamknięte w obrazach.
Styczeń
|
Nauczyłam się, nabrałam wprawy, smakują... |
|
Barbie - mlekodajka nr 1 |
Luty
Marzec
|
Walka o cyca - trojaczki Fridy. Petra - zeszłoroczna córka spogląda z zazdrością... |
Kwiecień
|
Jan Sebastian Bach - Pasja wg św. Jana |
Maj
|
Szklarnia, która nigdy nie powstała. Prawie gotową zdmuchnęło... |
|
I leży |
|
Ciekawe - co tam będzie ? |
|
A w miejscu szklarni takie coś- jakby ogródek. |
|
Co to ? Sprawdzić, czy lepiej jednak nie ? |
Czerwiec
|
Sianokosy |
|
Drozd śpiewak - młody |
|
Sssię śpi tutaj... |
|
Przenosiny koziołków - kastraty dołączyły do Gustawa i Iwo |
|
Gustaw Waleczny zalał się krwią - jako jedyny bezrogi |
|
Likwidacja starej szklarni |
|
Tu będzie stodoła |
|
Nowy domownik - zajączek |
Lipiec
|
Nareszcie... Taras. Będzie. |
|
Stodoły - stara i nowa |
Sierpień
|
Pomidory dzielnie przeżyły przeprowadzkę |
Wrzesień
|
Sierpniowy lęg - pierwsze loty. Inne jaskółki już odleciały. |
Październik
|
Gustaw zakochany
|
Listopad
|
G. Verdi - Requiem |
Grudzień
|
Dzwoniec |
Dziękując wszystkim Czytelnikom za odwiedziny życzę na ten nowy 2018 rok - zdrowia, pomyślnej realizacji planów oraz dużo pogody ducha.