poniedziałek, 22 stycznia 2018

2017

Zakończył się kolejny rok i tak jak każdy przyniósł wiele wydarzeń. Ten jednak zostanie w mojej pamięci na zawsze jako czas trudnych decyzji i ostatecznych pożegnań.
Życie na szczęście to nigdy wyłącznie smutek, była również satysfakcja i zadowolenie z realizacji różnych zamierzeń, a także radość i spełnienie podczas wytęsknionych koncertowych wykonań dzieł Bacha i Verdiego. I w wielu innych momentach też ...
Czas więc pożegnać się, a ku pamięci pokażę niektóre chwile minionego roku zamknięte w obrazach.

                                                                           Styczeń


Nauczyłam się, nabrałam wprawy, smakują...
Barbie - mlekodajka nr 1




                                                                             Luty




                                                                         Marzec

Walka o cyca - trojaczki Fridy. Petra - zeszłoroczna córka spogląda z zazdrością...




                                                                        Kwiecień


Jan Sebastian Bach - Pasja wg św. Jana


                                                                             Maj

Szklarnia, która nigdy nie powstała. Prawie gotową zdmuchnęło...
I leży


Ciekawe  - co tam będzie ?
A w miejscu szklarni takie coś- jakby ogródek.

Co to ? Sprawdzić,  czy lepiej jednak nie ?

                            
                                                                           Czerwiec

Sianokosy
Drozd śpiewak - młody

Sssię śpi tutaj...


Przenosiny koziołków - kastraty dołączyły do Gustawa i Iwo

Gustaw Waleczny zalał się krwią - jako jedyny bezrogi
Likwidacja starej szklarni
Tu będzie stodoła
Nowy domownik - zajączek

                                                                          Lipiec

Nareszcie... Taras. Będzie.

Stodoły - stara i nowa

                                                                       Sierpień


Pomidory dzielnie  przeżyły przeprowadzkę
     

 
                                                                      Wrzesień

Sierpniowy lęg - pierwsze loty. Inne jaskółki już odleciały.



  
                                                      Październik                                                             
Gustaw zakochany              




                                                                            Listopad

G. Verdi - Requiem

                            
                                                                          Grudzień




Dzwoniec



Dziękując wszystkim Czytelnikom za odwiedziny życzę na ten nowy 2018 rok - zdrowia, pomyślnej realizacji planów oraz dużo pogody ducha.    

17 komentarzy:

  1. Na pewno trudno Ci było wybrać spośród wielu zdjęc te najważniejsze, te w jakis sposób okreslające bieg najbardziej znaczących wydarzeń kolejnych miesięcy. Tyle sie zawsze dzieje a przeważnie to własnie to, czego nie sfotografowaliśmy zdaje sie najistorniejsze.Ale nie wszystko da siezawrzeć w fotografiach. Fotografie to przeważnie tylko symbole, skróty myślowe, a pomiędzy nimi kryją się całe opowieści...
    Andziu, tyle pamiętnych epizodów, tyle ciekawych wydarzeń, tyle wzruszeń, radości i smutków, trosk i ulg.Ot, życie całe - a to tylko jeden rok.
    Kochana, niech ten rok da Ci dużo spełnień i nowych marzeń oraz jak najwięcej czasu dla Twoich ukochanych zwierząt.
    Ściskam Cię mocno!***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu, chciałabym, aby ten rok przyniósł mniej - wszystkiego - emocji, decyzji, pracy. Tylko więcej czasu, tak jak piszesz.
      Leśno - kozie pozdrowienia ślę oraz życzę wielu pięknych chwil w nowym roku.

      Usuń
  2. Kocham kozy :) piękne zdjęcia kózek!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ! Dziękuję - kozy są takie fotogeniczne, mam tysiące ich zdjęć, ale nie chcę zamęczać czytelników ;)
      Pozdrawiam serdecznie i witam w gronie Obserwatorów :)

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wspaniałe fotograficzne podsumowanie roku !!! Ale się u Was działo ?! Kózki są przezabawne !!! Szkoda, że nie mam miejsca na kozy... Znacznie więcej w moim życiu zajmuje chyba pasja do roślin. Podziwiam inwestycje budowlane - wiem co to znaczy zmagać się z budową. Teraz to dopiero będzie... Życzę Tobie dużo siły i cierpliwości, dobrych myśli i ziszczenia planów :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ULU - odpowiedź poniżej. Chyba nigdy się nie nauczę.

      Usuń
  5. Oj tak, działo się, ledwo z trudem odreagowaliśmy budowę domu ( niedokończoną zresztą), to zachciało się nowej stodoły... Ale trzeba było, bo stara ledwo stoi. Zajmowanie się kozami trzyma mnie przy życiu - tyle dają dobrej energii. Nie wspominając o mleku ;)
    Chciałabym rozbudować ogród i mieć więcej roślin, ale nie wszystko naraz, przyjdzie i na to czas.
    Życzenia takie same odsyłam :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zawsze: pięknie napisane i pokazane :) Dobrego, zdrowego 2018!
    Rena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Dziękuję Rena, cieszę się, takie pochwały zawsze dodają ochoty do pisania.
      Pomyślnego nowego roku i zdrowia życzę :)

      Usuń
  7. Odpowiedzi
    1. Małgorzato - dziękuję i wzajemnie - życzę zdrowia i pomyślności.

      Usuń
  8. Co prawda już luty, ale co tam. Niech się Wam dobrze dzieje w Nowym Nieco Już Zużytym Roku 2018.

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziękuję i tego samego życzę :). Zużyty faktycznie - styczeń tak mi dał w kość, że wystarczy za pół roku. A luty też daje czadu.

    OdpowiedzUsuń
  10. Prześliczne zdjęcia. Cudowne zwierzątka i krajobrazy. Tak tam spokojnie i uroczo. Życzę Ci, co najwspanialsze. Pozdrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
      Fakt, tutaj jestem trochę dalej od zgiełku świata .
      Serdecznie pozdrawiam z lasu i życzę równie spokojnego miejsca do życia.

      Usuń