piątek, 23 października 2015

Wróciła...

lekko nadąsana.  Przecież to do niej należą żółcie i brązy. Niezwłocznie zarzuciła wilgotny, zielony szal na łąki i odetchnęła. Jeszcze kilka dni mogła chodzić w zielonej sukience. Dopiero przedwczoraj nadszedł czas na nasycone wiatrem czerwienie i jej ukochane spłowiałe beże. Zielony szal szybko zamieniła na biały i powłóczysty.   I teraz snuje się wieczorem po łąkach, nucąc piosenkę szykującym się do podróży  pliszkom. Czasem od święta przyozdobi się brylantowo - kropliście, a rześkim porankiem przebiegnie stukając srebrnymi obcasikami. Bywa smutna, często też złości się wietrznie i rzęsiście.
Ale wreszcie poczuła się pewnie i różowo zamglonym zmierzchem szepce mi do ucha - tak, wiem - jestem bardzo piękna.




16 komentarzy:

  1. piękna jesień i kozule słodkie :)
    buziole kochana :**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ech ta jesień - uwielbiam... I kozy też :) Pozdrówka :)

      Usuń
  2. Jesień zachwyca kolorami.Piękne zdjęcia.Miłego dnia i słoneczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - jesień tego roku wyjątkowo piękna. Pozdrawiam serdecznie ;)

      Usuń
  3. Tak, jest bardzo piękna. Ale Twój poetycki tekst o niej jest także piekny. I zdjęcia zachwycające. Chyba pisząc tego posta miałas dobry, promienny nastrój. Wprost czuc między wierszami Twój usmiech, Andziu!:-))*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olgo za pochwały. Jesienią zwykle mam dobry nastrój, bo to moja ukochana pora roku i czekam na nią z utęsknieniem. Dużo ważnych dla mnie rzeczy dzieje się zwykle jesienią :) A koziołki kastraty jeszcze żyją, więc nie mam prawie żadnych powodów do smutków. Serdecznie pozdrawiam :)

      Usuń
  4. Jesień też moja ulubiona. Najbardziej lubię taką miękką, spokojną, bez ostrych krawędzi. Czas mroźnych nocy i dni z ostrym słońcem, męczy mnie, chociaż dla zdjęć najlepszy.
    Superowo pędzą kozule do swej pasterki! Białe osobno, jak należy, ciemne z boku i ta jedna niesamowicie umaszczona, która czuje się biała!:)
    Cieszę się, że nie zostałaś zmuszona do przeżywania uboju swoich zwierząt. Ja też jeszcze nigdy, ale jestem im Piłatem i to też nie jest łatwe.
    Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak, lubię jak i Ty również i tę mglisto - dżdżystą odmianę, ale faktycznie zdjęcia nie oddają jej uroku.
    Koza podrzucona - biało - czarna Frida, przejęła już prawie rolę szefowej całego stada. Białe górą :)
    Koziołki jakoś upchniemy, ale pewnie kiedyś przyjdzie na nie czas. Staram się nie myśleć o tym, dopóki się da... Nie wiem czy rola Piłata nie jest jeszcze gorsza Magdo droga...
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Witąj, piękny tekst,uwielbiam jesień bo tylko wwczas dobrze się czuję,alergia jakoś mnie mi dokucza. Stadko kóz super a zdjęcia cudne pozdrawiam trejtka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ech te alergie - dobrze, że chociaż jesienią odpuszczają. Sama na szczęście nie doświadczam przeżyć z nimi związanych, współczuję !
    Kozie mleko pomaga przy wielu dolegliwościach alergicznych :)
    Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne zdjęcia jesieni i ślicznie ją opisujesz :))) Z ogromną przyjemnością przeczytałam :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa i również pozdrawiam. Zaglądam do Ciebie czasem też...:)

      Usuń
  9. Wspaniałe masz to stado, śmiałam się do męża, żeby przyszedł i zobaczył jakie fajne ,,stado saren" :) Duży masz ten teren i one tak luzem się pasą? Nie boisz się?

    OdpowiedzUsuń
  10. Ta łąka na zdjęciu przylega do ogrodzonej naszej, kozy zrobiły sobie dziurę w płocie i na razie pozwalamy im tam chodzić. Ten zarośnięty nawłocią teren za łąką pod lasem też nasz, więc pasą się "na swoim" :) Jak stado czymś się zaniepokoi to zaraz galopem rusza w stronę koziarni. Zresztą wokół same lasy. Czasem lis przemknie lub sarna się dołączy ;). Nie ma strachu. Jak znikną nam z oczu, to łapię za lornetkę lub idę ( ja lub mąż zależy kto jest w domu )sprawdzić gdzie są. Mąż twierdzi, że nasze kozy żyją w kozim raju...

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne stado i piękne widoki...i piękną baśń stworzyłaś sercem- pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuję - Twoja baśń jest piękna, bo też z serca płynąca. Pozdrowienia z lasu ;)

    OdpowiedzUsuń